Tematem dzisiejszego wpisu będą przestępstwa stypizowane w Rozdziale XXVII Kodeksu karnego, czyli przestępstwa przeciwko czci jakimi są zniesławienie oraz zniewaga.
Zniesławienie (art. 212 kk)
Art. 212 kk
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Przestępstwo zniesławienia polega na tym, że naruszamy cześć podnosząc okoliczności, które je negatywnie charakteryzują – jest to czyn godzący w dobre imię podmiotu. Instytucja czci bowiem jest domniemaniem, z którego korzysta każdy z nas. To znaczy domniemujemy, że każdy jest człowiekiem zacnym, uczciwym i prawym. Sprawcą tego przestępstwa może być każdy z nas, co oznacza, że ma ono charakter powszechny. W praktyce jednak przestępstwo to najczęściej dotyczyć będzie dziennikarzy. Na wstępie warto odpowiedzieć sobie na pytanie na czym polega samo zachowanie karalne (czynność sprawcza) i co to znaczy pomawianie? Zgodnie z art. 213 § 2 k.k. pomawianie to podnoszenie zarzutu zniesławiającego. Podnoszę zarzut, kiedy czynię to w imieniu własnym mówiąc przykładowo – „Jan Kowalski jest złodziejem” (inaczej jednak będzie kiedy się mówi: „Na mieście się mówi, że Jan Kowalski jest złodziejem”). Można pomówić kogoś opowiadając adegdotę, bez formułowania tezy, a nawet formułując pytanie. Nie można jednak kogoś pomówić w cztery oczy – adresatem treści pomawiających musi być inna osoba, bowiem chodzi o pomówienie innej osoby lub instytucji. Znieważyć można w cztery oczy, a pomówić już nie. Kolejną ważną przesłanką jest to, aby adresat rozumiał treść pomówienia (nie można kogoś pomówić po chińsku, gdy osoba ta nie zna tego języka). Jest to przestępstwo formalne (liczy się samo zachowanie, a nie skutek, który nim wywołujemy) oraz umyślne. W pomówieniu chodzi o zarzucenie nagannego postępowania lub posiadania określonej właściwości. Przykładowo, że nie jest bezstronnym sędzią, że jest łapówkarzem, kolaborantem, złodziejem itp. Jeśli chodzi o pomówienie o właściwość danej osoby, to przykładowo powiedzenie o chirurgu, że drżą mu ręce będzie pomówieniem, ale to samo sformułowanie względem nauczyciela już raczej nie. W jednym z orzeczeń SN stwierdził przykładowo, że nie można powiedzieć o nauczycielu akademickim, że jest erotomanem, ale jeżeli to samo powiedzielibyśmy o gwieździe rocka, to już niekoniecznie będzie to miało charakter zniesławiający. Statystyki policyjne odnośnie do przestępstwa zniesławienia, czyli liczby postępowań wszczętych i liczby przestępstw stwierdzonych na przestrzeni lat prezentuje poniższa tabela.
Zniewaga (art. 216 kk)
Art. 216 kk
§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Pierwsze pytanie na jakie musimy sobie w tym miejscu odpowiedzieć jest to, czym się różni zniewaga od zniesławienia? Tutaj także uderzamy w cześć danej osoby, ale są to po prostu określone epitety, czyli w tym wypadku nieracjonalny przekaz odnoszący się do czci danej osoby. Z tym, że także i w tym wypadku jest to zawsze znamię ocenne. Zniewagę dzielimy na bezpośrednią (znieważamy inną osobę w jej obecności, czyli twarzą w twarz, ale osoba znieważana nie musi rozumieć przekazu, bo można przykładowo znieważyć osobę, która śpi i nie ma znaczenia czy osoba znieważana czuje się znieważona) oraz zaoczną (czyli choćby pod nieobecność osoby znieważanej lub nawet publicznie, co umożliwia odbiór zniewagi nieokreślonej liczbie osób). Statystyki policyjne odnośnie do przestępstwa zniesławienia, czyli liczby postępowań wszczętych i liczby przestępstw stwierdzonych na przestrzeni lat prezentuje poniższa tabela.